Grzybobranie - malowanie, liczenie, rywalizacja |
![]() |
![]() |
Wpisany przez: Krzysztof Szewczuk |
Bardzo łatwo bowiem pomylić grzyby jadalne z silnie trującymi. Grzyby, które zbieramy, powinny być dobrze wykształcone morfologicznie, a nie małe, ledwo wystające z mchu, których budowa może mylić. W razie wątpliwości najlepiej w ogóle wyrzucić grzyba. Ale zawsze można skorzystać z porady doświadczonego grzyboznawcy. Grzybów w ogóle nie powinni jeść najmłodsi. Grzyby nie mają żadnych wartości odżywczych, zawierają natomiast białka, których nie trawią maluchy. Dlatego dzieciom do 10-12 roku życia nie należy podawać potraw z grzybów. Wszystkie te informacje są oczywiście bardzo ważne, dla prawdziwych grzybiarzy będących teraz w lasach lub szykujących się do wyjścia. My niestety nie jesteśmy jednymi z nich i musieliśmy wczuć się w rolę trochę inaczej. Urządziliśmy grzybobranie w placówce. Na początek szukamy odpowiedniego rysunku grzyba, którym się potem zajmiemy lub rysujemy go odręcznie, następnie ładnie go kolorujemy i ozdabiamy, ale to nie wszystko. Drugim etapem jest konkurs na najlepszego grzyba i w tym momencie ocenia nasze prace inna grupa, dzięki czemu czujemy się jeszcze lepiej i jesteśmy z siebie dumni. Gdy wszystkie prace są już ocenione, rozpoczynamy zabawę. W tym momencie pełna koncentracja, jest wyzwanie, pracujemy w grupach i zbieramy prawdziwki, maślaki czy podgrzybki. Niestety nie mamy tu do czynienia z prawdziwymi grzybami lecz z zaczarowaną matematyką. Sami zobaczcie. :) |