Listopad dla grupy Grywalizacji sprzyja planszówkomani. Gdy za oknem mocno jesienna pogoda, wiatr deszcz, trochę sniegu i długie wieczory, to trzeba je tylko i wyłącznie spożytkować na wieczór planszówkowy. W tym czasie zagraliśmy w znane nam juz gry "Uga Buga" czyli język Jaskiniowców i "Blef" inaczej kości kłamców. Jednak sięgnęliśmy tez po nowości, prosto ze sklepowej pułki, jeszcze nie odpakowane "Dolores" i "Gdybyś był..?"

"Dolores " to gra karciana w klimatach pirackich. Naszym celem było uzbieranie największej liczby punktów do momentu, aż odkryjemy kartę świtu. Warto tu jednak zaznaczyć, że nasze towary układamy w zestawy – ten sam rodzaj ładunku, ale pod koniec gry liczymy punkty jedynie z najmocniejszego i najsłabszego z nich. Gra jest fajnym połączeniem kart z gestami wykonywanymi za pomocą dłoni - mechanika podobna do znanej nam gry "papier, kamień, nożyczki". Zgoda to otwarta dłoń, jak do powitania. Walka to pięść, jak do bójki. Kradzież to kciuk skierowany w górę – takie ok., niech ci będzie, bo i tak to zwinę :) W trakcie gry pojedynkuje się osoba wykładająca cztery karty z graczem po lewej stronie, czyli zgodnie z ruchem wskazówek zegara, tak też przebiega kolejka. Wykonujemy gesty i dzielimy karty zależnie od wyniku. Gra polega na ciągłej interakcji pomiędzy graczami. Po krótkim czasie zapamiętaliśmy relacje pomiędzy gestami i wtedy zabawa była bardziej płynna i mniej chaotyczna pomimo, że tempo wzrastało. Z biegiem czasu i wprawy uczestników zabawy, ruchy stały się bardziej przemyślane, gdyż nasz wybór determinowały konkretne karty leżące na środku rozgrywki.

"Gdybyś był..?" to kolejna gra pozwalająca jeszcze bardziej poznać siebie i uczestników. W rozgrywce nie potrzebujemy szczęścia ani specjalistycznej wiedzy. Trzeba jedynie ujawnić swój światopogląd. Uczestnicy zdobywają punkty typując trafnie kim, lub czym byliby współgracze w alternatywnym świecie. Co zadecyduje o naszej odpowiedzi? Skojarzenie z czyimś wyglądem, osobowością czy zainteresowaniami? To zależy wyłącznie od naszej wyobraźni i subiektywnego spojrzenia. Zasady gry są bardzo proste wystarczy sięgnąć kartę ze stosu kart z pytaniami i zadać je osobie po lewej stronie. Następnie wybrać odpowiedz wg nas najbardziej zbliżoną do odpowiedzi gracza, któremu zadano to pytanie i wzmocnić swój typ odpowiedzi, odpowiednimi punktami i czekać na to, co odpowie osoba, której zadano pytanie.

Podsumowując listopad nie przywitał nas tylko jesienną pogodą ale i niesamowitymi grami, które zdobyły kolejnych zwolenników.